Norwegia, podobnie jak wiele innych krajów, zmaga się z rosnącą liczbą turystów, co stawia przed nią wyzwania związane z zarządzaniem infrastrukturą turystyczną i ochroną środowiska. W odpowiedzi na te trudności, rząd Norwegii zaproponował wprowadzenie podatku turystycznego, który miałby pomóc w finansowaniu dóbr publicznych wykorzystywanych przez turystów. Projekt ten spotkał się z szeroką reakcją różnych środowisk, w tym przedstawicieli branży turystycznej, w tym NHO Reiseliv – największej organizacji pracodawców w norweskim sektorze turystyki.
Rząd Norwegii zaprezentował projekt wprowadzenia dobrowolnego podatku turystycznego, który miałby być pobierany przez gminy. Celem tego podatku jest finansowanie dóbr publicznych, które są wykorzystywane przez turystów, takich jak infrastruktura turystyczna (szlaki, toalety, parkingi) oraz usługi związane z ochroną przyrody. Opłata miałaby być naliczana od zakwaterowania, a jej maksymalna wysokość wynosiłaby 5% ceny noclegu. Gminy miałyby możliwość decydowania o wprowadzeniu podatku w zależności od natężenia ruchu turystycznego w danym regionie.
Minister Biznesu, Cecilie Myrseth, wyjaśniała, że projekt ten ma na celu wspieranie rozwoju turystyki w sposób zrównoważony, poprzez odpowiednie zarządzanie obciążeniami związanymi z turystyką w popularnych miejscach. Jednym z głównych założeń jest to, by fundusze z podatku były przeznaczane na finansowanie infrastruktury turystycznej, z której korzystają zarówno turyści, jak i mieszkańcy.
NHO Reiseliv, jako organizacja reprezentująca branżę turystyczną, zgłasza szereg zastrzeżeń do proponowanego podatku turystycznego. Przedstawiciele organizacji wskazują, że Norwegia już teraz boryka się z wysokimi stawkami VAT na zakwaterowanie, które należą do najwyższych w Europie. Dodatkowy podatek turystyczny, zdaniem NHO Reiseliv, może prowadzić do jeszcze wyższych kosztów pobytu w kraju, co może zniechęcić turystów i wpłynąć negatywnie na konkurencyjność Norwegii w porównaniu z innymi krajami nordyckimi, które nie wprowadziły podobnego podatku.
„Rząd wysyła nową bombę podatkową zarówno do gości, jak i do branży” – stwierdziła Kristin Krohn Devold, reprezentantka NHO Reiseliv
Organizacja podkreśla, że proponowany podatek może spowodować wzrost kosztów wakacji w Norwegii, co może odstraszyć turystów, zwłaszcza w porównaniu do innych państw nordyckich, takich jak Szwecja czy Finlandia, które nie stosują podatku turystycznego.
NHO Reiseliv zauważa, że jednym z najlepszych sposobów na zrównoważony rozwój turystyki w Norwegii jest wydłużenie sezonu turystycznego i przyciągnięcie większej liczby turystów poza szczytowym sezonem. Takie podejście pozwoliłoby rozładować nadmierną presję na popularne miejsca, które obecnie borykają się z tzw. „overturism” (nadmierną turystyką), a także rozwinąć inne regiony, które nie są tak zatłoczone w okresie letnim.
„Zwiększenie liczby gości poza sezonem jest jednym z najlepszych sposobów na uniknięcie nadmiernej turystyki” – podkreśla organizacja, wskazując, że wprowadzenie dodatkowego podatku może stanowić barierę dla turystów, którzy chcieliby odwiedzić Norwegię poza sezonem, kiedy ceny są niższe.
Kontrpropozycje
NHO Reiseliv przedstawia kilka kluczowych postulatów dotyczących proponowanego podatku turystycznego:
- Zarządzanie funduszami lokalnie: Organizacja podkreśla, że środki uzyskane z podatku powinny być zarządzane przez lokalne władze, a nie centralne instytucje takie jak Ministerstwo Finansów. Fundusze te miałyby być przeznaczone na bezpośrednie potrzeby infrastruktury turystycznej w gminach, takie jak utrzymanie szlaków, budowa toalet publicznych czy organizowanie informacji turystycznych.
- Wymóg przeprowadzenia pilotażowych projektów: NHO Reiseliv apeluje o wprowadzenie projektów pilotażowych, które pozwolą na testowanie różnych rozwiązań w zarządzaniu ruchem turystycznym w miejscach o dużym natężeniu turystów. Dzięki temu możliwe będzie dokładne ocenienie efektywności wprowadzanych zmian.
- Zróżnicowanie opłat: NHO Reiseliv wskazuje na potrzebę zróżnicowania opłat w zależności od lokalnych warunków. Wprowadzenie jednej stawki podatkowej w całym kraju może nie uwzględniać specyfiki poszczególnych regionów i ich potrzeb.
- Zwiększenie inwestycji w turystykę: Organizacja sugeruje również, że turystyka powinna być traktowana jako gałąź eksportowa, która przynosi korzyści całemu społeczeństwu. Fundusze z podatków turystycznych mogłyby zostać wykorzystane na dalszy rozwój branży, w tym na promocję mniej popularnych kierunków turystycznych, co mogłoby pomóc w zmniejszeniu presji na najczęściej odwiedzane miejsca.
Propozycja wprowadzenia podatku turystycznego w Norwegii ma na celu finansowanie infrastruktury turystycznej, ale spotkała się z krytyką ze strony NHO Reiseliv, która obawia się, że może ona zwiększyć koszty pobytu w kraju i wpłynąć na konkurencyjność Norwegii. Organizacja proponuje, aby podatek był zarządzany lokalnie i przeznaczany na konkretne potrzeby, takie jak utrzymanie szlaków czy toalety publiczne. NHO Reiseliv sugeruje także, że przed wprowadzeniem nowych rozwiązań należy przeprowadzić projekty pilotażowe, które pozwolą na testowanie różnych modeli. Równocześnie organizacja podkreśla, że rozwój turystyki w Norwegii wymaga działań zmierzających do wydłużenia sezonu turystycznego i zrównoważonego rozwoju regionów, które obecnie nie są obciążone nadmiernym ruchem turystycznym.