W tym artykule
O klasztorze pokamedulskim na Wigrach cała Polska usłyszała podczas pielgrzymki papieża Jana Pawła Drugiego w 1999 roku. Jednak również wcześniej to miejsce miało wielu wielbicieli. Nawet krótki spacer wśród eremów uspokaja. Nawet jeden rzut oka na panoramę jeziora Wigry zapiera dech w piersiach.
Pokamedulski klasztor
Dzięki temu, że obiekt ma świecki charakter można się po nim swobodnie poruszać. I mimo, że klasztor został w dużym stopniu zrekonstruowany po zniszczeniach wojennych, nadal czuje się tam oddech historii. A jak ktoś ma mało wrażeń, zawsze może zejść do krypty w kościele.
Krypta jest niewielka i na pierwszy rzut oka nie robi wielkiego wrażenia. Na ścianie zachował się jednak siedemnastowieczny fresk przedstawiający “Taniec ze Śmiercią”. Kostucha wskazuje mnichowi z zakonu Kamedułów, że prędzej czy później spocznie w jednej z komór grzebalnych obok swoich braci.
Tych komór jest 45. Do kilku z nich można zajrzeć, gdyż otwory wybili rabusie szukający podczas wojny kosztowności. Takowych oczywiście nigdy tam nie było, bo pochówki Kamedułów były skromne. Zmarłych kładziono na deskach, które wsuwano do dwumetrowego otworu w ścianie i zamurowywano. Kiedy wszystkie komory wypełniały się, najwcześniej pochowanych braci przenoszono do wspólnego grobu.
Reguła zakonu Kamedułów była bardzo surowa. Stąd braciom musiała przypaść do gustu wyspa na pięknym jeziorze, praktycznie odcięta od świata. Osiedlili się tutaj w 1668 roku, ale ostateczny kształt zespół klasztorny uzyskał dopiero w połowie następnego stulecia, po zakończeniu budowy barokowego kościoła.
Paradoksalnie to właśnie twarda reguła Kamedułów zdecydowała o tym, że klasztor ma tak wiele uroku. Dlatego zamiast pogrążać się w melancholii nad upływającym czasem w krypcie, lepiej pospacerować na zewnątrz. Bracia zamieszkiwali bowiem w eremach, czyli pustelniczych domkach, przy których mieli własne osobne ogródki. Spacer między eremami zarówno na górnym jak i dolnym poziomie dostarcza niemałych wrażeń, choć oczywiście zwłaszcza latem, trudno nie natknąć się tu na turystów.
Obecność zakonników w klasztorze na Wigrach przerwały rozbiory. Kilka lat po trzecim rozbiorze Polski bracia ostatecznie zostali zmuszeni do przeniesienia się do Bielan pod Warszawą.
Obecny świecki charakter zespołu klasztornego na pewno odebrał mu sporo uroku, ale z kolei uczynił to miejsce dostępnym dla wszystkich. W jego historii nie brak było ciemnych kart. Dość powiedzieć, że został zniszczony i splądrowany podczas drugiej wojny światowej. Po wojnie jednak klasztor odbudowano i dziś mieści się tu Dom Pracy Twórczej Ministerstwa Kultury. Oczywiście mieszkanie w eremach do najtańszych nie należy, a ze względu na rangę placówki warto robić rezerwacje z dużym wyprzedzeniem.
Na wzrost zainteresowania klasztorem wpłynął także fakt, że to tu przez trzy dni wypoczywał papież podczas swojej pielgrzymki do Polski w 1999 roku. Zajmowane przez niego skromne pokoje można dziś zwiedzać, za opłatą. Jest tu malutka, prywatna kaplica i dwa pokoje – gościnny i sypialnia z małym gabinetem do pracy.
Klasztor na Wigrach to obowiązkowy punkt programu dla każdego turysty wypoczywającego nad którymś z pobliskich jezior. Z pewnością należy też do najbardziej atrakcyjnych miejsc w województwie podlaskim.
Historia klasztoru
Historia pokamedulskiego kompleksu w Wigrach sięga czasów plemion bałtyjskich Jaćwingów, którzy zamieszkiwali wyspę wigierską do II połowy XIII wieku, kiedy zostali pokonani przez Krzyżaków. Początki chrześcijaństwa na tych terenach wiążą się z działalnością misyjną św. Brunona z Kwerfurtu w XI wieku. Według przekazów historycznych, król Władysław Jagiełło podczas łowów natrafił tu na pustelnię, a wieść o tym miejscu dotarła do Krakowa, a stamtąd do Kamedułów.
Zakon Kamedułów, który przybył do Polski w 1603 roku, otrzymał zgodę królewską na osiedlenie się w Wigrach w 1668 roku. Klasztor, oficjalnie nazwany Eremem Wyspy Wigierskiej, stał się ważnym ośrodkiem rozwoju regionu – zakonnicy założyli miasto Suwałki w 1715 roku, a także rozwijali okoliczne wsie, folwarki i infrastrukturę drogową.
Kres działalności Kamedułów nastąpił po III rozbiorze Polski – w 1796 roku władze pruskie skonfiskowały ich dobra, a w 1800 roku zakonnicy zostali usunięci z Wigier. Kompleks podupadł, a znaczące zniszczenia przyniósł ostrzał artyleryjski podczas I wojny światowej w 1915 roku, który poważnie uszkodził Kościół, Dom Furtiana i Refektarz. Odbudowa rozpoczęta w okresie II Rzeczypospolitej trwała do wybuchu II wojny światowej. W 1973 roku obiekt został wydzierżawiony przez Ministerstwo Kultury i Sztuki na okres 50 lat, jednak umowa została wypowiedziana w 2010 roku. Od 2011 roku w kompleksie funkcjonuje Wigierski Areopag Nowej Ewangelizacji, a od 2016 roku również Fundacja Wigry Pro.
Dom Pracy Twórczej
Fundacja Wigry Pro
Pokamedulski zespół klasztorny w Wigrach oferuje obecnie szeroki zakres usług turystycznych i kulturalnych. W zabytkowych budynkach Domu Królewskiego i Domu Kanclerskiego znajduje się około 50 miejsc noclegowych w pokojach tematycznych. Szczególne miejsce zajmują Apartamenty Jana Pawła II w Domu Kanclerskim, gdzie w 1999 roku przebywał Ojciec Święty, oraz pracownie św. Romualda i św. Benedykta – wszystkie udostępnione do zwiedzania. Historyczne eremy kamedulskie, położone na górnym tarasie z charakterystyczną wieżą zegarową, pełnią obecnie funkcję muzealną.
Kompleks dysponuje nowoczesnym zapleczem konferencyjnym z dwiema profesjonalnie wyposażonymi salami na 140 i 40 osób. Goście mogą korzystać z bogatej oferty gastronomicznej w Refektarzu Domu Królewskiego, serwującego regionalne specjały, oraz w sezonowej Kawiarni Pod Wieżą Zegarową, gdzie dostępne są wyroby przygotowywane według dawnych receptur klasztornych. W okresie letnim funkcjonuje również Tawerna Wigierska z grillem, zlokalizowana w malowniczych Ogrodach Wigierskich.
Na terenie kompleksu działa Kramik Kamedulski oferujący pamiątki, dewocjonalia i produkty klasztorne. Wyjątkowym miejscem jest pokamedulski kościół z kaplicą adoracji urządzoną w dawnym kapitularzu zakonnym, gdzie znajduje się ponad 30 relikwii świętych i błogosławionych. Pod świątynią znajdują się historyczne katakumby z niszami grobowymi ojców kamedułów oraz grobowcem pierwszego biskupa wigierskiego Michała Karpowicza. Szczególną wartość historyczną przedstawia XVIII-wieczne malowidło znane jako „Taniec śmierci”, zachowane na jednej ze ścian krypty.
Informacje praktyczne
Dojazd do klasztoru jest możliwy tylko z jednej strony, z trasy Suwałki – Sejny. Ok. 10 km za Suwałkami trzeba skręcić w prawo. Droga jest dość dobrze oznakowana.