Niewiele osób dociera w ten zakątek Podlasia. Wśród niewysokich pagórków, nad brzegiem Bugu, tuż przy granicy z Białorusią położonych jest kilka wiosek. Najdalej ku wschodowi opierając się prawie o druty „przygranicznej zony” położony jest Niemirów. Każdemu kto dociera do wsi od strony Mielnika rzuca się w oczy strażnicza wieża skąd bystre oczy białoruskich pograniczników pilnują dostępu do „krainy wiecznej szczęśliwości” .
Jeszcze do niedawna do wsi prowadziła stara carska brukówka. Teraz jest lekko ukryta pod nierównym asfaltem. Brukówki, czasem zwane tutaj „kocimi łbami”, budowano intensywnie w końcu XIX w. i początkach XX w. Powstawały z nakazu cara, który w ten sposób wpływał na podnoszenie poziomu cywilizacyjnego cesarskich wsi. Te już w wielu wypadkach ponad 100 letnie trakty nadal przebiegają przez Podlasie. Solidna to musiała być robota jeżeli dopiero współczesne ciężkie maszyny rolnicze są w stanie je zniszczyć i zamienić w plątaninę dziur i luźnych kamieni.
W Niemirowie jest jeszcze kilka fragmentów brukowanej, wiejskiej ulicy. Tylko na placu w centrum wsi pojawiła się współczesna kostka. Wielki plac to dawny rynek, który był najważniejszą częścią miasteczka. Z rynku wybiega kilka ulic a przy jednej z dawnych „pierzei” stoi kościół pw. św. Stanisława Biskupa – najstarszy murowany zabytek miejscowości. Biały barokowo-klasycystyczny budynek świątyni urzeka swoim wyglądem. Szczególnie pięknie wygląda latem, kiedy biała fasada intensywnie kontrastuje z zielenią otaczających go wiekowych drzew i błękitem letniego nieba. Wnętrze kościoła też jest także niezwykle jasne i przestrzenne.
O długiej historii osadniczej w tych okolicach świadczy grodzisko, do którego można dojść ulicą Zamkową. Kiedyś gród położony był tuż nad samą rzeką ale Bug wielokrotnie zmieniała już swój bieg i teraz płynie ponad 500 metrów dalej. Podobnie jak zmienne było koryto rzeki zmienne były losy Niemirowa. Okresy spokoju przerywały wojny i najazdy. Nazwę osady wymieniano już w XV w. Prawa miejskie otrzymał Niemirów w XVII w. Przez stulecia mieszkańcy miasteczka trudnili się głównie rolnictwem, flisactwem i handlem. Bug był jedną z głównych arterii komunikacyjnych i transportowych dawnej Rzeczypospolitej. Pływały po nim barki z różnymi towarami (głównie ze zbożem), spławiano drewno, transportowano sól. Tradycje flisackie we wsi podtrzymywane są nadal – kursuje tu prom i najszybciej na drugi brzeg Bugu do Gnojna, a potem dalej np. do Janowa Podlaskiego można dostać się właśnie za jego pomocą. Zmieniają się jednak czasy – prom jest często obsługiwany przez flisaczkę, która dziarsko przewozi ludzi i ich dobytek opowiadając o zdarzeniach związanych z przeprawą.
Liczne wojny nie oszczędzały miasteczka. Już w okresie po I wojnie światowej pośród innych okolicznych wsi wyróżniało się tylko owym dużym rynkiem jednak największy starty przyniosła II wojna światowa po której Niemirów stracił prawa miejskie. W okolicach brodu na Bugu rozegrało się kilka bitew i potyczek m.in. w czasie powstania styczniowego i w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Po zajęciu Polski we wrześniu 1939 r. Sowieci rozpoczęli w okolicach budowę bunkrów tzw. Linii Mołotwa. Kilka pośród nich jest widocznych na okolicznych polach. W czasie budowy umocnień ludność Niemirowa wysiedlono (powstała m.in. prowizoryczna osada ok. 1 km od wsi) a część budynków zniszczono. Do bunkrów można dojść drogą która idzie ku granicy (widoczne wieże). Tą piaszczystą droga, która wydawałoby się, że wiedzie do nikąd można dojść do cmentarza katolickiego z grobami m.in. z XIX w. oraz do lasku tuż przy granicznych drutach, gdzie znajdują się prawie niewidoczne pozostałości cmentarza żydowskiego.
Szczególnie letnim wieczorem warto się wybrać na pagórki za wsią aby popatrzeć od tej przygranicznej strony na zamglone okoliczne łąki, Bug i leżącą w dole wieś. Zabłądzić w zasadzie nie ma jak – przecież wracać stąd można tylko w jedną stronę.
Informacje praktyczne:
Dojazd od drogi krajowej nr 19, następnie drogą nr 637 i drogą lokalną przez Mielnik (od skrzyżowania z dorgą nr 19 okołow 27 km). We wsi znajduje się sklep spożywczy. Przeprawa przez Bug – aktualne numery telefonów znajdują się na karteczkach umieszczonych w pobliżu promu. Przeprawa rusza… na wezwanie.